Jak to byłoby pięknie móc sięgać po to czego chcesz! Nie znać czegoś takiego jak strach przed działaniem. Nie przejmować się lękami. Nie zastanawiać się, nie analizować, nie czekać.

Ale niestety często dzieje się tak, że czekasz. To strach przed działaniem każe Ci czekać. Słuchasz swojego umysłu, który wzbudza w Tobie lęk, wątpliwości, przewiduje przyszłość i czyta w myślach innych ludzi. Oczywiście przewiduje zawsze najgorsze. Katastrofy, porażki, krytykę. A to przecież tylko myśli. Fikcja. Wyimaginowane scenariusze, nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości.

A te scenariusze tworzy Twój umysł. Po to, aby utrzymać Cię tam, gdzie jesteś. Aby przekonać Cię, że nie warto iść w nieznane. Bo coś niedobrego może się wydarzyć. Bo czyha tam jakieś niebezpieczeństwo. Bo po co ryzykować. Lepiej jest tak, jak jest.

I wtedy odpuszczasz. Myślisz – może rzeczywiście nie warto ryzykować. Racjonalizujesz, usprawiedliwiasz samą siebie, wymyślasz powody, które sprawią, że Twoja rezygnacja stanie się dla Ciebie bardziej akceptowalna. 

A jeśli nawet nie rezygnujesz od razu, to długo się zastanawiasz. Rozważasz za i przeciw. Przewidujesz, co będzie, jeśli. Analizujesz, myślisz, gdybasz. A wtedy obiecująca sytuacja znika. Albo ktoś inny z niej korzysta.

Chcesz się dowiedzieć, co mi kiedyś o tym powiedziała moja podświadomość? Obejrzyj wideo. 

Podziel się: