Zbliża się już ten czas, kiedy ludzie postanawiają. Siadają z kartką papieru i zapisują. Swoje noworoczne postanowienia. Nowe zdrowe nawyki, pobożne życzenia, cele i projekty.

 

Większość ludzi uważa, że początek nowego roku to świetny moment na wprowadzanie zmian. Nowa, energia, entuzjazm, motywacja udzielająca się od ludzi wokół. Tak, teraz można zacząć się zmieniać! Teraz będzie łatwiej wprowadzić nowe nawyki i utrzymać konsekwencję w realizacji celów.

Tylko, że z tą konsekwencją bywa raczej słabo. Sporo styczniowych entuzjastów zmian mniej więcej w połowie lutego przyznaje, że motywacja gdzieś wyparowała i trudno wykrzesać z siebie energię do realizacji nowych celów.

I jeżeli kiedyś Cię to spotka – wiedz, że w tym momencie masz dwa wyjścia. Albo być konsekwentną i po prostu się zmuszać (czytaj: stać nad sobą z bacikiem i poganiać siebie do działania) albo odpuścić i porzucić swoje ambitne plany. Jeżeli masz w sobie silnego wewnętrznego krytyka, który ostro Cię dyscyplinuje, odpuścić będzie raczej trudno. Bo on wciąż Ci przypomina, że „skoro postanowiłaś, to musisz być konsekwentna”. A jeśli nie, to jesteś „słaba, beznadziejna i nie masz za grosz silnej woli”. Ale co, jeśli taka walka przestaje Ci się podobać?

Mam nadzieję, że nie jesteś do bólu konsekwentna i nie tracisz życia na zmuszanie się do robienia czegoś, czego nie chcesz 🙂 I porzucasz takie postanowienia noworoczne bez żalu.

„No, dobrze” – możesz powiedzieć – „mogę sobie odpuścić, żeby być w zgodzie ze sobą i tak robię. Ale mam jednak potem poczucie porażki. Bo sobie postanowiłam i znowu nie dotrzymałam słowa. I uderza to w moje poczucie własnej wartości.”

Dokładnie tak. I tu dochodzimy do sedna. Co zrobić, aby nasze poczucie własnej wartości nie cierpiało? Co zrobić, aby zwiększyć szansę na osiągnięcie naszych celów?

 

  • Zastanowić się nad swoimi postanowieniami!
  • Nie pisać bezrefleksyjnie na fali sylwestrowego optymizmu
  • Przyjrzeć im się
  • Zbadać
  • Zadać sobie kilka pytań

 

Czy to są na pewno MOJE cele? Czy przypadkiem nie chcę schudnąć dlatego, że mój mąż ostatnio stwierdził, że przybyło mi tu i ówdzie, i że wolałby żebym była szczuplejsza?

PO CO ja sobie to postanawiam? Czy przypadkiem nie chcę czegoś komuś udowodnić? Bo może po prostu chcę komuś pokazać, że ja też potrafię. A co! Nie jestem gorsza. Mogę mieć to samo, co moja sąsiadka, koleżanka, kuzynka…

Po co chcę przeznaczyć codziennie pół godziny na jakąś nową aktywność? Czy czasem nie dlatego, że „inni tak robią”? A może dlatego, że teraz „wypada” biegać, morsować albo trenować jakiś inny trendy sport?

Po co chcę nauczyć się biegle np. hiszpańskiego? Czy może dlatego, że zazdroszczę mojej koleżance z pracy i wkurza mnie, że wszyscy ją podziwiają, gdy opowiada o swoim kolejnym pobycie w Barcelonie?

Warto zadać sobie te pytania. I „rozkminić”, o co tak naprawdę Ci chodzi.

 

Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak planować i skutecznie osiągać swoje cele? Kliknij i sprawdź mój kurs online „Wytyczaj i realizuj cele w zgodzie z sobą”.

 

A jeżeli odkryjesz, że cele i postanowienia, które sobie planujesz tak naprawdę nie są w zgodzie z Tobą, daj sobie spokój jak najszybciej. Unikniesz wtedy frustracji i przestaniesz toczyć wewnętrzne walki. W końcu ile można się zmuszać? Kilka tygodni? Miesiąc? Dwa? A potem lądujesz znowu w czarnej d… z poczuciem klęski i przekonaniem, że jesteś beznadziejna i nie masz silnej woli. A tu nie o silną wolę chodzi, tylko o to, do czego jej używasz.

 

Bo cele znacznie łatwiej osiągać, gdy są w zgodzie z Tobą. Właściwie wtedy wcale nie trzeba ich osiągać – same się osiągają 🙂

Bo Twoja motywacja jest znacznie silniejsza, gdy czerpiesz ją ze swojego wnętrza, a nie z potencjalnych zachwytów i oklasków z zewnątrz. Albo z wyobrażania sobie tych spojrzeń pełnych zazdrości, gdy już ludziom „pokażesz, na co Cię stać”.

Bo kiedy idziesz za swoim wewnętrznym głosem, wyznaczasz cele zgodnie z tym, jak najbardziej chciałabyś, aby wyglądało Twoje życie, a nie podążając za najnowszymi trendami albo za podpowiedziami ego.

Zatem jeśli chcesz robić postanowienia noworoczne, rób. I pamiętaj, że wcale nie muszą być noworoczne. Możesz je robić w każdym momencie roku. Tylko przedtem dobrze się zastanów CZEGO tak naprawdę chcesz i PO CO 🙂

Powodzenia!

Zostańmy w kontakcie