Zdarza się, że siebie nie doceniasz? Bagatelizujesz swoje osiągnięcia i traktujesz z przymrużeniem oka swoje umiejętności i talenty? Twierdzisz, że to „nic takiego”, „inni też by to potrafili”. Albo: „no niby to zrobiłam, ale…” Jakie „niby”? Jacy „inni”? Jakie „ale”? Uświadom sobie wreszcie, jaka jesteś mądra, zdolna, pracowita, zorganizowana, … (w miejsce kropek wpisz swoje zalety, których ja nie wymieniłam) i zacznij w końcu doceniać siebie.
Docenianie siebie to jeden z kluczowych elementów poczucia własnej wartości. Niezbędny składnik wysokiej i adekwatnej samooceny. Jeżeli potrafisz doceniać siebie, rzadziej dręczą Cię wątpliwości, nie zamartwiasz się obsesyjnie, co powiedzą o Tobie inni i nie boisz się porażek. Umiejętność doceniania siebie to podstawa autentycznej pewności siebie i fundament, z którego wyrasta zaufanie do własnych możliwości. Bo jak mieć wysokie poczucie własnej wartości , kiedy stale nie doceniasz siebie i swoich dokonań? Jak mieć adekwatną samoocenę, jeżeli znasz tylko swoje słabości, a o zaletach nie wspominasz, bo ich nie widzisz albo nie chcesz widzieć? A jak masz być pewna siebie, jeśli nieustannie mówisz, że niby coś tam osiągnęłaś, ale to nic wielkiego? I wreszcie: jak zaufać sobie, jeżeli to Ty jesteś tą osobą, która pierwsza podcina Ci skrzydła?
To nic takiego
Kiedy nie dostrzegasz własnych talentów, dobrych cech i umiejętności to tak, jakbyś nie dostrzegała własnej wyjątkowości. Kiedy bagatelizujesz własnej osiągnięcia, sukcesy i dokonania to tak, jakbyś przekreślała cały swój wkład. Całą swoją energię, czas i wysiłek, jaki włożyłaś w swoje osiągnięcia. Widzisz swoje talenty i dokonania jako „normę”, pewnego rodzaju standard i przypisujesz każdej innej osobie potencjał do osiągnięcia tego samego.
Tymczasem chodzi właśnie o to, by zobaczyć siebie jako kogoś wyjątkowego, jako kogoś, kto ma swój własny koloryt i przez to różni się od innych. Każda z nas ma w sobie cechy, które czynią ją jednostką absolutnie unikatową. To właśnie tak kombinacja zalet i słabości, talentów i deficytów, osiągnięć i porażek sprawia, że jesteśmy niepowtarzalne. Kiedy znasz tylko swoje wady, a „obcinasz” zalety, negujesz swoją wyjątkowość, próbujesz wtopić się w tło i nie wychylać się. Prawdopodobnie dlatego, by ktoś nie zarzucił Ci arogancji lub zarozumiałości.
Mogło być lepiej
Czasami dzieje się tak, że nie tylko nie doceniasz własnych dokonań, ale nawet posuwasz się o krok dalej. Umniejszasz je i stale siebie krytykujesz. Wciąż jesteś niezadowolona z tego, co osiągnęłaś, szukasz „dziury w całym” i dopatrujesz się błędów tam, gdzie nikt inny ich nie dostrzega. Nawet, jak osiągniesz sukces, nie przyjdzie Ci do głowy nazwać go sukcesem, bo po pierwsze „to nic takiego”, a po drugie „mogłam to zrobić lepiej”.
Trudno zacząć doceniać siebie, jeżeli wciąż widzisz tylko własne błędy i potknięcia. A przecież skoro podjęłaś wyzwanie, osiągnęłaś swój cel, zakończyłaś z sukcesem jakieś działanie, to znaczy, że włożyłaś w to zaangażowanie, serce i energię. Dlaczego ten fakt wciąż Tobie umyka? Jak to się dzieje, że tego nie zauważasz? To tak, jakbyś patrzyła na świat przez specjalny filtr, który „wycina” to, co pozytywne, a zostawia same negatywy. Nie masz już dość tego filtra? Nie chciałabyś wreszcie zobaczyć rzeczy takimi, jakie są? Wyobraź sobie, jaki bogaty i różnorodny widok pojawiłby Ci się przed oczami!
Chcesz sprawdzić, w jakim stopniu doceniasz siebie? Pobierz bezpłatną checklistę i dowiedz się, na jakim jesteś etapie.
Chcesz doceniać siebie? Przyjmuj pochwały od innych.
„To nic takiego” i „mogło być lepiej” to nie koniec tego, co sobie robisz. Jest jeszcze trzecia rzecz: negowanie pozytywnego feedbacku od innych. Tak, Ty możesz umniejszać, krytykować i nie doceniać, ale na szczęście są jeszcze życzliwi ludzie wokół Ciebie, którzy przychodzą z pozytywną informacją zwrotną. Mówią, że świetnie Ci poszło, gratulują sukcesu, mówią szczere komplementy. A Ty? Co z tym robisz? Najczęściej odrzucasz! Węszysz podstęp, podejrzewasz złe intencje, myślisz że to dlatego, że ten ktoś na pewno czegoś od Ciebie chce. I zamierza to osiągnąć pochlebstwami.
Jeżeli rozpoznajesz w tym „trójpaku” własny schemat niedoceniania siebie, cieszę się, że to zobaczyłaś. Świadomość ograniczających schematów, które rządzą naszym postępowaniem to już połowa sukcesu. Druga połowa to świadome podejmowanie w takich sytuacjach działań innych niż dotąd. Zrobienie albo powiedzenie czegoś innego. Reakcja niestandardowa. Po to by przerwać schemat i nie pozwolić mu, by nadal Tobą kierował.
Co robić inaczej i w jaki sposób? Jak zacząć w końcu dostrzegać i doceniać własną wyjątkowość?
Oto 3 najważniejsze kroki do osiągnięcia tego stanu:
KROK 1 Zrezygnuj ze skromności
Wiem, że to niełatwe, bo wiele dorosłych dziś kobiet było wychowywanych w domach, gdzie skromność była bardzo wysoko na liście cnót. Chwalenie się nie było mile widziane. Za to do dobrego tonu należało spuszczanie wzroku i mówienie: „Ach, udało mi się” lub właśnie: „To nic takiego” albo po prostu skromne milczenie. Nie było przyzwolenia, by powiedzieć: „Świetnie mi idzie! Jestem w tym naprawdę dobra! To jest moja mocna strona!” Dlatego wiele kobiet, nawet gdy mają na jakimś polu sukcesu nigdy nie odważyłoby się powiedzieć „Ja podejmę się tego zadania, bo wiem, że potrafię to zrobić najlepiej. Jestem w tym świetna!”
Zamiast tego czekają, wycofują się, mają nadzieję, że ktoś je zauważy, zobaczy, że powierzy ważne zadania i obowiązki. Jak w popularnym powiedzonku o siedzeniu w kącie, bo kiedyś „znajdą cię”.
Są kobiety, które potrafią tak siedzieć przez całe dekady, nie widząc że życie przecieka im między palcami. Wciąż mają nadzieję, że ktoś je zobaczy i zaprosi. Że w końcu będą mogły wyjść i zacząć żyć.
Nie licz na cud
Jeżeli też tak siedzisz, przestań liczyć na cud. Sama musisz z tego kąta wyjść. Wstań, zabierz głos, naucz się mówić o swoich dobrych stronach, osiągnięciach i dokonaniach. Oprócz swoich słabości dostrzegaj też swoje zalety. I nie mów proszę „Udało mi się”, bo oddajesz swoją sprawczość i negujesz swój wysiłek i wkład włożony w to, co osiągnęłaś. Tak, jakby to się zadziało bez Twojego udziału. A to nieprawda. Przecież wiesz.
Nie mów, że ktoś inny też by tak potrafił, bo wysyłasz sobie i światu komunikat, że to, co zrobiłaś wcale nie jest ważne. Wyeliminuj takie stwierdzenia ze swojej narracji.
Ćwicz chwalenie się. Mów o sobie dobrze. Najpierw w domu. Potem do przyjaciółki albo innych życzliwych osób, które Cię wspierają.
I sprawdzaj, co się w Tobie dzieje. Czy czujesz się komfortowo? Na początku pewnie nie, lecz nie rezygnuj, oswajaj się z nowym i czuj się coraz bardziej swobodnie.
KROK 2 Zamień krytykę w docenianie
Niesamowicie istotny punkt, bo krytykowanie swoich własnych osiągnięć, doszukiwanie się błędów, wytykanie tego, co może nie wyszło tak, jak chciałaś to umniejszanie siebie w czystej postaci. To dybanie na każdy błąd, wyolbrzymianie potknięć i ignorowanie tego, co było dobre. Jeśli naprawdę chcesz nauczyć się jak docenić siebie, warto byś pożegnała się z samokrytyką.
Być może teraz myślisz: „Taa, łatwo powiedzieć. Jak mam zamienić krytykę w docenianie, jeżeli popełniłam błąd? Mam doceniać swoje błędy? Albo udawać przed sobą, że wszystko było ok?”
Nie chodzi o zaprzeczanie faktom i ignorowanie popełnionych błędów. Możesz się do nich przyznać, przyjrzeć się swoim działaniom i zastanowić się, co w przyszłości możesz zrobić inaczej. A teraz spójrz z drugiej strony i zobacz cały wachlarz pozytywnych rzeczy!
- To było dla Ciebie nowe, a zdecydowałaś się na to.
- Bałaś się, że sobie nie poradzisz, a odważyłaś się.
- To był dla Ciebie nieznany grunt, a mimo to odważyłaś się postawić na nim stopę.
Jeżeli zastanawiamy się, co możemy poprawić, to to nie jest krytyka, tylko wyciągnięcie wniosków. A następny krok to modyfikacja działań tak, aby przyniosły inny rezultat. Docenienie siebie bardzo w tym pomaga, bo to, że doceniasz swoje zaangażowanie, widzisz wysiłek włożoną pracę, pomaga Ci w przyszłości odważać się na więcej.
Jeżeli chcesz poczytać więcej na temat radzenia sobie z samokrytyką, zapraszam do TEGO WPISU na blogu.
KROK 3 Naucz się przyjmować komplementy
Przyjmowanie pozytywnej informacji zwrotnej jest o tyle ważne, żeby poprzez to , co mówią inni, możemy zobaczyć siebie niejako „od drugiej strony”.
Przyjmuj taką informację za dobrą monetę. Jeżeli udzielają Ci jej osoby, które są Tobie życzliwe, przestań podejrzewać podstęp. Nie wierz temu głosowi w głowie, który podpowiada Ci, że ten ktoś, kto właśnie wyraził na Twój temat swoje uznanie, czegoś od Ciebie chce. Postaraj się zobaczyć siebie oczami tej drugiej osoby – bez zaprzeczania.
Jeżeli ktoś czegoś Ci gratuluje, przyjmij to i podziękuj. Możesz powiedzieć, że się cieszysz, że ta osoba zauważyła Twój wysiłek, osiągnięcia i rezultat Twojej pracy.
Na początku może się to wydawać sztuczne albo wymuszone, ale jeżeli będziesz praktykować, zobaczysz, że wrażenie sztuczności stopniowo ustępuje, a Ty czujesz coraz większą swobodę i wdzięczność.
Pięlęgnuj w sobie poczucie, że jesteś wartościowa
Na koniec ważne przypomnienie: niezależnie od ilości pozytywnych informacji z zewnątrz, pielęgnuj w sobie poczucie, że jesteś wyjątkowa i wartościowa. Ważne, abyś SAMA o tym pamiętała. Miej świadomość swoich zalet i sukcesów, ucz się o nich mówić i dostrzegaj swoją wyjątkowość.
Gdy poniesiesz porażkę, skup się na błędach tylko w kontekście wyciągnięcia z nich wniosków na przyszłość i poprawienia swoich działań. Nie myśl o sobie źle, nie wyobrażaj sobie, co mogli pomyśleć o Tobie inni nie rozważaj, że jesteś „beznadziejna”, bo to nieprawda. Nie pozwól swojemu umysłowi snuć swoich historii. Skup się na analizie działań i zmodyfikowania ich w przyszłości. Bo porażka to informacja zwrotna o Twoich działaniach, nie o Tobie, jako człowieku.
O tym, jak radzić sobie z porażką piszę również w mojej książce „Jesteś wartościowa! 10-tygodniowy trening doceniania siebie” Wydawnictwo Onepress 2019. Książkę możesz zakupić TUTAJ
Zamiast skupiać się na krytykowaniu siebie, skup się na przypominaniu sobie, na co się odważyłaś i ile Cię to kosztowało trudu, czasu i wysiłku. I doceniaj to, bo to się LICZY.
A gdy przyjdzie Ci do głowy myśl, że ktoś inny też by tak potrafił, powiedz sobie, że NIKT BY TAK JAK TY NIE POTRAFIŁ. Bo jesteś wyjątkowa i nie ma na świecie drugiego takiego człowieka jak Ty.
Podobał Ci się ten artykuł? Możesz wesprzeć moją twórczość kupując mi syboliczną kawę😊 Kliknij poniżej:
buycoffee.to/malgorzatatrzaskowska
Zobacz także:
- Możesz być sobą, bo jesteś wartościowa.
- Wysokie poczucie własnej wartości – od czego zależy?
- Jak budować pewność siebie?